Już za kilka miesięcy Ministerstwo Finansów, przy wsparciu sektora bankowego, weźmie pod lupę bankowe konta przedsiębiorców. Część kosztów walki z podatkowymi przestępcami resort finansów przerzuci na banki i SKOK-i. Te z kolei zapowiedziały, że nieplanowane wydatki zrekompensują podniesieniem kosztów swoich usług. Zatem ostatecznie za uszczelnianie systemu podatkowego zapłacą również uczciwi przedsiębiorcy.
13 stycznia 2018 roku weszła w życie ustawa, której celem jest walka z wykorzystywaniem sektora finansowego do wyłudzeń skarbowych (tzw. ustawa STIR). Na jej mocy w ordynacji podatkowej za cztery miesiące (vacatio legis) pojawią się nowe przepisy, z których wynika, że banki i SKOK-i pokryją część kosztów działania tzw. systemu teleinformatycznego izby rozliczeniowej (STIR).
Jak wyjaśnia resort finansów „najważniejszym celem ustawy STIR jest ograniczenie luki w podatku VAT”. Nowe przepisy wyposażyły administrację skarbową w szereg narzędzi, mających poprawić jej skuteczność w tropieniu oszustów podatkowych. Najważniejszą zmianą jest przyznanie Szefowi Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) kompetencji w zakresie gromadzenia informacji o rachunkach bankowych „innych niż rachunki osób fizycznych”, a więc chodzi o przedsiębiorców. Za cztery miesiące szef KAS będzie miał wgląd do wszystkich transakcji pomiędzy firmami. Do tej pory fiskus mógł jedynie wystąpić (np. w trakcie kontroli) do banków z żądaniem udostępnienia wyciągów ze wskazanych rachunków, w celu, przykładowo, porównania kwot transakcji z wartościami wykazanymi na deklaracjach VAT.
Jak kilka miesięcy temu obliczył resort finansów – dzięki STIR budżet państwa zyska w pierwszym półroczu 2018 roku 0,5 mld zł, w całym roku 2,5 mld zł, w kolejnym roku 3 mld zł, a w ciągu 10 lat – 47,5 mld zł. Skąd Ministerstwo wzięło tak duże wartości? – Możliwość zablokowania rachunku bankowego da szanse na faktyczne ograniczenie wyłudzeń i pozwoli przeciwdziałać próbom ukrycia środków pieniężnych pochodzących z przestępstwa – odpowiada Mariusz Korzeb, doradca podatkowy i ekspert Pracodawców RP. Kto za to zapłaci?
W odpowiedzi na ustawę STIR banki zrobią to, co robi każda firma, na którą rząd nakłada dodatkowe koszty – przerzuci je na klientów. – Rzeczywiście można przypuszczać, że koszty obsługi STIR-u zostaną przerzucone na klientów banków i SKOK-ów – komentuje Korzeb.